Poszukiwanie Skarbów to kolejna fajna zabawa na chorobową
nudę;)
Myślę, że niemal każdy rodzic ją zna, ale, w kryzysowej
sytuacji, nie każdy o niej pamięta. A warto pamiętać, bo rewelacyjnie nadaje
się do wspólnej zabawy, a co ważniejsze, wciąga Maluchy na baaaardzo dłuuugo. Trzeba
tylko zaopatrzyć się w ryż, groch czy fasolę (kupuję je na wagę w Tesco).
Zabawa polega na tym, że do misek wsypujemy ziarna i
ukrywamy w nich Skarby (jakiś ładny kamyczek, monetę, guzik, czy co nam
przyjdzie do głowy). Następnie rozpoczynamy poszukiwania używając do tego rąk,
kubeczków, lejka czy sitka do piaskownicy z dużymi dziurami. Do oddzielania ryżu
od grochu, czy fasoli, świetnie nadaje się wkład suszarki do sałaty (przydatny
zwłaszcza przy sprzątaniu;)) Wygrywa ten, komu uda się znaleźć najwięcej Skarbów.
A potem to już hulaj dusza…!
Fajna zabawa :) Lubię tu zaglądać, bo te tematy, które poruszasz bardzo mnie interesują i inspirują :) Na pewno kiedys je wykorzystam w pracy (o ile znajdę swoją wymarzoną) z dzieciakami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
uwielbiam zabawy z materiałami sypkimi :) moje dziecko także, pozdrawiam !
OdpowiedzUsuń