poniedziałek, 3 lutego 2014

KSZTAŁTOWANIE ŚWIADOMOŚCI SCHEMATU WŁASNEGO CIAŁA – GŁOWA cz. II


 
Karnawał trwa, zapewne część z Was szykuje się na bal, a część jest już (szczęśliwie;-)) po. My jesteśmy jeszcze w tej pierwszej grupie i właśnie m y ś l i m y nad strojem… Jurek prawdopodobnie przebierze się za farmera/gospodarza – w ostatnim czasie „farma”, to jego ulubiona zabawa. Nie planuję kupować ani wypożyczać gotowego stroju, ponieważ postanowiłam sobie, że w tym roku wykombinuję coś sama. Na szczęście „gospodarz” daje sporo możliwości… Zanim jednak Jurek podsunął mi ten pomysł, szukałam inspiracji na stoiskach ze strojami i dodatkami karnawałowymi. Moją uwagę przykuły wiszące boa z kolorowych piór, które, z kolei przypomniały mi o fajnej zabawie, jaką poznałam na kursie Metody Ruchu Rozwijającego Weroniki Sherborne. Pomyślałam sobie, że ta zabawa idealnie nadaje się do kształtowania świadomości własnego ciała.

Wyciągnęłam więc piórka, które kupiłam w sklepie papierniczym jeszcze przed Świętami i przetestowałam zabawę na Jurku. Przy okazji powstały różne jej wariacje;)

Zabawa 1 – masażyk:

Potrzebne będzie piórko.

Najlepiej rozłożyć się wygodnie na dywanie, na mięciutkim, milutkim kocu i poduchach. Można też włączyć sobie spokojną muzyczkę w tle. Porosić Maluszka o zamknięcie oczu i zacząć masażyk delikatnie głaszcząc go piórkiem po głowie, czole, brwiach, powiekach itd., kierując się w dół, aż do szyi. Ważne jest, żeby głośno i wyraźnie nazywać każdą głaskaną część głowy.
Dzieci, które mają zaburzone czucie głębokie i żeby się dostymulować potrzebują silnych bodźców, mogą mieć problem z zaakceptowaniem piórka. Może je ono zwyczajnie drażnić. Dlatego im bardziej zadbamy o atmosferę, im bardziej dziecko będzie zrelaksowane, tym mniejszą będzie miało potrzebę stymulacji i łatwiej zaakceptuje dotyk piórka.
 
Następnie zaproponujmy zamianę. Teraz my się połóżmy, a dziecko niech robi nam masażyk, nie zapominając oczywiście o nazywaniu części głowy, które głaszcze.
Zabawa 2 – zgadywanki
Potrzebne będzie piórko i ewentualnie chusteczka do zasłonięcia oczu.
Zasłaniamy oczy dziecka chusteczką lub prosimy o ich zamknięcie. Teraz dotykamy piórkiem jakiejś części głowy i prosimy malucha o jej odgadnięcie – nazwanie. Później zamiana.
Można też spróbować pobawić się w zgadywanki bez piórka, w ten sposób, że dziecko ma zasłonięte chusteczką oczy, a my jego ręką dotykamy naszych, np. włosów, czoła, czy oczu,  a ono musi odgadnąć, jaka to część głowy.

 
Zabawa 3 – turlanki przewalanki
Na koniec polecam wysypać wszystkie piórka na koc i podrzucać je wysoko, jak się tylko da, a potem patrzeć jak pięknie opadają. Można na nie dmuchać, żeby jak najdłużej utrzymały się w powietrzu. Można się w nich turlać, przewalać i gilgotać się po stopach. Przy okazji nie zapomnijcie pougniatać się poduchami.



 




 
Życzę Wam udanej zabawy :)